Prezydent vs. portal

Bezprecedensowo w Ostrowie. W czwartek w Sądzie Rejonowym odbyła się pierwsza, w założeniu pojednawcza, sprawa założona przez prezydenta miasta Jarosława Urbaniaka przeciwko dziennikarzowi jednego z portali internetowych - Kazimierzowi R., podpisującemu się w tekstach jako Jordan Rzepka.

Sprawa dotyczy publikacji anonimu, jaki trafił do trojga ostrowskich radnych w maju. Autor anonimu opisuje rzekome, bardzo dyskusyjne i obraźliwe powiązania między Urzędem Miejskim, a spółkami komunalnymi. Przewodniczący rady Jarosław Lisiecki przekazał wówczas sprawę do prokuratury, gdzie trwa dochodzenie.
Tymczasem Jarosław Urbaniak wniósł sprawę z oskarżenia prywatnego. Sędzia Wojciech Baszczyński utajnił posiedzenie. Wiadomo jednak, że do pojednania nie doszło, bo propozycje złożone przez Jordana R. nie były satysfakcjonujące. Oznacza to, że wyznaczona za kilka tygodni druga rozprawa będzie początkiem normalnego procesu.
Jak nieoficjalnie dowiedziało się Radio Centrum, Jordan R. może spodziewać się również kolejnego procesu. W związku z treściami zawartymi w opublikowanym przez niego anonimie, sprawę wytoczyła mu jedna z miejskich urzędniczek.

Autor: 

Personalia

e-mail
zeidler@rc.fm

Nazwisko: 

Arleta Zeidler

Każde forum komentarzy umieszczone pod informacjami prasowymi na niniejszej stronie internetowej (www.rc.fm), nie jest moderowane w czasie rzeczywistym - komentarze nie są weryfikowane przed ich automatyczną publikacją. Nie jest dozwolone umieszczanie w ww. komentarzach: nazw i marek o charakterze komercyjnym, linków czy innego rodzaju przekierowań do innych stron internetowych i jakichkolwiek obiektów graficznych. Wpisy łamiące prawo należy zgłaszać na adres: adm@rc.fm. Wpisując jakikolwiek komentarz na niniejszej stronie internetowej (www.rc.fm), autor tego komentarza przyjmuje świadomie do wiadomości i świadomie akceptuje bezwarunkowe prawo właściciela niniejszej strony internetowej (www.rc.fm) do usunięcia lub modyfikacyjnego skrótu wpisanego komentarza oraz brak gwarancji zapewnienia ciągłości publikacji wpisanego komentarza, jako korespondencji niezamówionej przez właściciela niniejszej strony internetowej (www.rc.fm).

Komentarze

Panowie "dziennikarze" , jak

Panowie "dziennikarze" , jak są takimi "specjalistami" to powinni znać swoje rzemiosło i wiedzieć, że kłamliwych, treści nie wolno nie tylko pisać, ale i ROZPOWSZECHNIAĆ!! Dobrze robi Urbaniak,że nie pozwala sobie pluć w gębę. Pan "dziennikarz" jak powielił prawdę nie ma powodów do obaw - wygra, i tyle! Wyobraźcie sobie, że rzekomy "dziennikarz" pisze o was np. ,że "przysłowiowy Kowalski" mówi, że jesteście np. pedofilami i to rozpowszechnia. To nie ja - "dziennikarz", to Kowalski mówi. Jak jesteś pedofilem i rozpowszechniający ma dowody, to ok, ale jak nie ma , to ma ciepło. I tak to chodzi. Nie wiem co było w tym anonimie i g... mnie to obchodzi, ale tak to chodzi w prawie.

Ty człowieku zmień dilera bo

Ty człowieku zmień dilera bo ten cię oszukuje. Jak nie znasz tematu i nie masz nic do powiedzenia to po prostu zamilcz a nie wypisuj brednie w komentarzach. Najpierw zapoznaj się od początku ze sprawą a potem zbieraj głos. Twoja wypowiedź jest żenująca Frown

Ciekaw jestem kiedy różni

Ciekaw jestem kiedy różni tacy kacykowie zrozumieją że nie są jakąkolwiek władzą a jedynie najemnymi pracownikami wynajętymi przez suwerena czyli NAS-NARÓD do gospodarowania naszym wspólnym majątkiem iże ten suweren może w każdej chwili w dowolny sposób przywołać do porządku najętego przez siebie parobka. To z naszych danin ci kacykowie mają swoją michę i nie powinni gryźć reki która ich karmi. O czymś ważnym chyba zapomnieli i pomieszało im się gówniane z posranym i już nie wiedzą co to jest DEMOKRACJA i kto tu jest PANEM.

Mieszkając w zascianku miewim

Mieszkając w zascianku miewim czasmi sposobność obserwowania zachowań ludzkich w oderwaniu od lokalnego tła. Sporadycznie udaje mi się wciągnąć w rozmowę ludzi na temat nieco bardziej ambitny niż narzekanie na rosnące ceny smieci, brak zróżnicowania w odniesieniu do zalecanej przez rząd płodności, ostatni wynik meczu czy pogody w ostatni weekend. Jak już uda mi się to zauważam ciekawe zjawisko... u siebie. Wieki hodowli umysłu i emocji w określonych warunkach potworzyły, dość uciążliwe chyba, mechanizmy reakcji umysłowej. Oglądanie w latach 70-tych w kółko filmów o wojnie powoduje,że na dźwięk niemieckiego pojawia się reakcja "strzelaj-zwiewaj" a na rosyjski "uśmiechnij się,ale chowaj portfel". Każda próba racjonalizacji wpycha mnie w kretyńskie sidła historyczno-moralnej oceny rzeczywistości. Niestety, tu pojawia się odwieczny problem. Kształcony w Polsce i zazwyczaj odcięty od wiedzy o reszcie świata poza kontekstem polskim młody człowiek nie ma umiejętności widzenia rzeczywistości poza ciągłym patrzeniem na nią przez okulary polskości. Ku poprawie samopoczucia uwypukla się nam w szkołach i mediach fałszywą wizję, w której wszystko ,co polskie,jest prawe,szlachetne,heroiczne. Wszyscy wokół albo są naszymi jednoznacznymi oprawcami-wrogami,albo nam wiele zawdzięczają oczywiście będąc niewdzięcznikami albo ,w najlepszym wypadku, są śmieszni,nudni lub godni pogardy. Nie nauczyliśmy się po prostu lubić innych. Teoretycznie można przyjąć,że nie ma nic złego w ciagłym dzieleniu ludzi na takie grupki.Potrzebujemy jasnych etykietek wokół, bo ułatwiają poruszanie się i nie zmuszają do myślenia i analizy co 10 minut. Gorzej jednak wyglądają konsekwencje dla nas samych w odniesieniu do efektywności kontaktów międzyludzkich. Uprzedzenia budują niepokonywalne bariery. I to na tyle dzisiaj adwersarze mili. Nocy wolnej od złodziejówe życzę.

Witam

Witam
Swoją drogą to dość dziwny temat. http://wlkp24.info/static/upload/kcfinder/images/List-ostr%C3%83%C2%B3w-korupacja.jpg

No jak to? Rozprawa odbyła

No jak to? Rozprawa odbyła się przed południem, to pan prezydent Urbaniak był w robocie oczywiście.... no ale oskarżenie jakby prywatne było... Chyba powinien wziąć tego dnia urlop, ale on przeciez z PO :)

Jak wiadomo Rzepka nie jest

Jak wiadomo Rzepka nie jest autorem tego anonimu więc pozywanie go za publikację (fotokopia z zasłoniętymi nazwskami) jest kompletnie bez sensu a pozywający są z góry skazani na porażkę i poniesienie kosztów sądowych. To że dziennikarz publikuje materiał który jest w jego posiadaniu i wtedy mógł to zrobić bo anonim nie miał klauzuli tajności, nie może być powodem pozywania go do sądu. To jawny zamach na demokratyczną wolność słowa i mediów. Dla rozjaśnienia tematu niezorientowanym - http://www.youtube.com/watch?v=kGm8eDgMT8Y