Nie mistrz świata, Bartosz Grabowski, a Szymon Kowalczyk był liderem drużyny Wiraż Rowery Burghard Ostrów. Sezon 2016 należał do Kowalczyka, który święcił największe sukcesy w dotychczasowej karierze. Został indywidualnym mistrzem Polski seniorów, zajął siódme miejsce w mistrzostwach Europy oraz wywalczył wraz z reprezentacją Polski Drużynowe Mistrzostwo Europy. Z Wirażem obronił miano najlepszej klubowej drużyny na Starym Kontynencie. W rozmowie z Radiem Centrum Szymon Kowalczyk przyznał, że w tym roku wyszedł z cienia mistrza świata, Bartosza Grabowskiego.

"Zazwyczaj bywa tak, że jak brakuje lidera, to ktoś drugi się kreuje. W tym roku wypadło na mnie.
Ciężko pracowałem na ten wynik. Cieszę się, że tak to wyszło indywidualnie. Drużynowo cel także osiągnęliśmy, bo obroniliśmy tytuł Mistrzów Europy Drużyn Klubowych. Zrobiliśmy to, co było w naszej mocy. Wygraliśmy na swoim torze najcenniejsze klubowe trofeum w speedrowerze i przeszliśmy do historii jako pierwszy zespół, który je obronił. .Już zimą mówiliśmy sobie, że to będzie nasz główny plan na sezon 2016. Wiedzieliśmy, że większość z nas zaczyna pracę, że będzie ciężko jeździć w optymalnym składzie na mecze ligowe. Zrobiliśmy to, co było w naszej mocy i cieszymy się z tego, co jest" - powiedział Radiu Centrum Szymon Kowalczyk.

Sezon 2016 w speedrowerze podsumuje Turniej z okazji Święta Niepodległości, który zostanie rozegrany 11 listopada na torze w Ostrowie.