To był turniej godny "Tatarskiej Strzały". Piękna oprawa memoriału, znakomita stawka z ośmioma obecnymi lub byłymi uczestnikami Grand Prix oraz aktualnym mistrzem Polski i trzema byłymi mistrzami kraju, robiła wrażenie. XIX Memoriał Rifa Saitgariejewa miał z pewnością jedną z najlepszych obsad turniejów towarzyskich w Ostrowie w ostatnim czasie. Organizatorów chwalili zawodnicy, a licznie zgromadzona publiczność potwierdziła, że na dobry żużel w Ostrowie zawsze jest zapotrzebowanie. "Rif zasłużył na taki turniej. Cieszę się, że do Ostrowa po 20 latach przyjechała rodzina Rifa" - powiedział Radiu Centrum Jan Garcarek, w przeszłości nie tylko sponsor, ale także przyjaciel Rosjanina.

na fot.: Bracia Garcarkowie i żużlowcy, którzy pojawili się w Ostrowie

"Zrobiliśmy wszystko z bratem, Andrzejem i naszą firmę, by memoriał Rifa miał godną obsadę. Ten człowiek był nam i naszym rodzinom tak bliski. Był bliski naszym sercom i dlatego przyłożyliśmy małą cegiełkę do tego, by ten turniej wyglądał tak jak wyglądał. Żona Rifa Saitgariejewa była niesamowicie wzruszona. Brakowało jej słów, by wyrazić to co czuła. Rosja to jednak nadal inny kraj, inna kultura i inna stopa życiowa. Florida i Elza były pod wrażeniem liczby ostrowskich kibiców na trybunach, ich zachowania i całej oprawy memoriału" - powiedział Radiu Centrum Jan Garcarek.

Prezes TŻ Ostrovia, Radosław Strzelczyk zapowiedział, że będzie się starał, by Memoriał Rifa Saitgariejewa na stałe powrócił do kalendarza imprez żużlowych w Ostrowie. Przypomnijmy, że w tym roku mija dokładnie 20 lat od tragicznej śmierci "Tatarskiej Strzały".